reklama: INTERESUJESZ SIĘ TELEKOMUNIKACJĄ? CHCESZ ZAROBIĆ? SZUKAMY WŁAŚNIE CIEBIE!

» Menu główne

    
  • Strona główna
  • Artykuły

» Baza testów

» Redakcyjne

» Recenzje aplikacji

» Aktualnie testujemy

    Redakcja Testy-GSM.pl aktualnie testuje:

    Samsung Galaxy S II
    Samsung Galaxy S II


    HTC Sensation XE
    HTC Sensation XE


    Już wkrótce testy tych urządzeń pojawią się na stronach naszego portalu.

» Newsletter Testy-GSM.pl

Interesują Cię nowości ze świata GSM? Z utęsknieniem czekasz na kolejny test zamieszczony w naszym serwisie? Skorzystaj z naszej subskrypcji!

Twój e-mail:

» Gorące wiadomości

» Popularne artykuły

» Popularne testy

» Sonda - oddaj swój głos

    Czy korzystasz z przystawek TV (np. Apple TV, Google Cast) umożliwiających przesyłanie treści z urządzenia mobilnego do telewizora?

    Tak, korzystam
    Nie, nie korzystam

» Nasi partnerzy

» Polecamy


windows phone 7


» Test telefonu GarminAsus M20

autor: Tomasz Kubiak, dodano dnia: 2010-02-20 17:31:42, wyświetleń: 8674

GarminAsus M20Garmin to firma-potentat na rynku systemów nawigacyjnych. Urządzenia amerykańskiego producenta można znaleźć wszędzie – mowa tutaj zarówno o coraz popularniejszych nawigacjach samochodowych jak i systemach wykorzystywanych między innymi w transporcie morskim. Asus to firma, której większości czytelników nie trzeba przedstawiać. Tajwański producent jest obecny praktycznie w każdej dziedzinie elektroniki, począwszy od kart graficznych, notebooków, a skończywszy na zaawansowanych smartfonach. Co może wyniknąć z joint-venture dwóch, niekwestionowanych liderów w swoich branżach? Odpowiedź jest prosta. Panie, Panowie przed Wami GarminAsus M20...

 

 

STARY, DOBRY WINDOWS MOBILE
Nüvifone M20 działa pod kontrolą systemu Windows Mobile 6.1 w wersji Professional. Szybkość działania smartfona zapewnia dobrze znany procesor firmy Qualcomm MSM7200A taktowany zegarem 528 MHz oraz 128 MB pamięci RAM. Niestety M20 nie pozwala na rozszerzenie pamięci ROM o dodatkową kartę pamięci, ze względu na brak zewnętrznego slotu. Producent nie jako zmusił nas do zadowolenia się wbudowanymi 4 GB lub 8 GB pamięci, zależnymi od posiadanej wersji telefonu. Szkoda, gdyż wydaje się, iż kupując telefon za około 2500 zł (w wolnej dystrybucji) chcielibyśmy mieć możliwość powiększenia dostępnych dla nas zasobów pamięci. Na tym polu strategia firmy podobna jest do tej jaką zastosowało HTC w przypadku swojego modelu Touch Diamond. Niestety, nie można uznać jej za satysfakcjonującą dla końcowego Użytkownika.

GarminAsus M20

To w czym jeszcze produkt joint-venture GarminAsus przypomina tajwańską firmę HTC to dość głęboka personalizacja systemu Windows Mobile. O ile tutaj TouchFLO3D pozostaje niekwestionowanym liderem (i wydaje się, że jeszcze długo nim będzie) to jednak, interfejs zastosowany w modelu M20 zaczyna coraz bardziej „deptać po piętach” wspomnianemu TF3D. M20 to smartfon, który bez przeszkód możemy obsługiwać palcami. Oczywiście, zdarzają się momenty, kiedy nieodzowne stanie się sięgnięcie po wbudowany „patyczek”, jednak występują one sporadycznie, najczęściej w sytuacjach kiedy zagłębiamy się w menu „dwudziestki”. Po włączeniu telefonu i odczekaniu dość długich, kliku chwil na załadowanie się systemu na ekranie nüvifone pojawia się zestaw ikon. Dzięki nim w szybki i łatwy sposób mamy możliwość uruchomienia przeglądarki internetowej, wejścia w menu wiadomości, sprawdzenia poczty elektronicznej, skorzystania z funkcji „Ciao” (serwis społeczności owy łączący Internet z nawigacją GPS), uruchomienia odtwarzacza audio oraz przeglądarki zdjęć. Jednym słowem, na ekranie widocznych jest w pierwszej fazie sześć ikon. Na tym nie koniec. Przesunięcie palcem ekranu w prawo spowoduje uzyskanie dostępu do kolejnych funkcji takich jak aparat fotograficzny, kalendarz, zadania, ustawienia, narzędzia oraz pogoda. Jedynym, nieruchomym elementem ekranu głównego jest dolny pasek, na którym umieszczone zostały przyciski połączeń, szukaj (dla wbudowanego oprogramowania nawigacyjnego) oraz funkcja pokaż mapę. Wszystkie, najważniejsze funkcje dla Użytkownika dostępne są w mgnieniu oka. Niestety producent nie przewidział możliwości zmiany dostępnych skrótów na inne, bardziej przydatne właścicielowi telefonu. A szkoda. Tak oto, po kliknięciu w jedną z ikon uzyskujemy najczęściej dostęp do nadal spersonalizowanej części systemu Windows Mobile. Cieszy fakt, że personalizacja systemu jest tak głęboka, gdyż niestety system firmy z Redmond, nie należy do tych, najbardziej wygodnych w obsłudze palcem. Dodatkowym atutem M20 jest autorska funkcja Gester, która umożliwia przewijanie, powiększanie, pomniejszanie zdjęć za pomocą palca, co szczególnie sprawdza się w rozbudowanej galerii urządzenia. To co jeszcze przykuwa uwagę osób, które mają najczęściej do czynienia z telefonami firmy HTC to możliwość sprawdzenia pogody. W przypadku M20 nie jest ona prezentowana w tak efektowny sposób jak ma to miejsce u konkurencji. „Łyżki dziegciu” dodaje fakt, że przy każdym wejściu w menu pogody, urządzenie łączy się z Internetem. Zupełnie nie mamy możliwości sprawdzenia pogody w przypadku, kiedy telefon wcześniej łączył się z Siecią, na przykład kiedy byliśmy w zasięgu naszej domowej sieci WiFi, natomiast teraz nie mamy do niej dostępu. Aplikacja pogody nie przechowuje w pamięci wcześniej uzyskanych danych. W tym wypadku za każdym razem będziemy musieli „ratować się” połączeniem za pośrednictwem operatora. To co może najbardziej spodobać się z nakładce firmy GarminAsus to sposób w jaki odbieramy połączenia oraz odblokowujemy klawiaturę. Producent postanowił zastosować dość innowacyjne rozwiązanie. W momencie, kiedy ktoś do nas dzwoni na ekranie pojawia się zdjęcie osoby dzwoniącej (o ile jest zapisane w pamięci) oraz dwa puzzle z dodatkowym, pustym miejscem na jeden z nich. Dopasowanie zielonego puzzla sprawi, iż odbierzemy nadchodzące połączenie, natomiast czerwonego, że połączenie zostanie odrzucone. Identycznie sprawa ma się przy odblokowywaniu klawiatury, z tym wyjątkiem, że tutaj mamy do czynienia tylko z jednym puzzlem. Dopasowanie go do pustego pola, spowoduje uaktywnienie ekranu. Prawda, że proste?

W ŁĄCZNOŚCI ZE ŚWIATEM
W kwestii łączności, „pomocną dłoń” wyciąga do nas wbudowana przeglądarka WWW. Jest to dobrze znana Opera Mini. Przy jej pomocy sprawnie odkryjemy nawet najgłębsze zakamarki Internetu. Aplikację bardzo wygodnie obsługuje się palcem. Jednym kliknięciem powiększamy obraz oraz przesuwamy stronę w lewo czy w prawo. Dodatkowego smaczku dodaje wbudowana obsługa WiFi w pasmach b/g. Osoby, które często podróżują ucieszą się z obsługi HSDPA do 7,2 MB/s oraz HSUPA. Urządzenie ponadto wspiera, także EDGE. Nüvifone M20 ma jeszcze jeden, dodatkowy atut, który wyróżnia go wśród tłumu innych PDA. Telefon może działać w trybie access pointu, czyli punktu dostępowego do Internetu. Wystarczy połączyć się z Internetem poprzez HSDPA, poczym możemy podłączyć naszego laptopa do Sieci za pomocą WiFi, korzystając jednocześnie z ustanowionego przy pomocy telefonu połączenia z Internetem. Do tej pory funkcja ta była zarezerwowana dla dodatkowych, często płatnych aplikacji (np. WMWiFiRouter).

Redagowanie wiadomości SMS, bądź też wiadomości e-mail umożliwi ekranowa klawiatura QWERTY. Niestety przyciski z literami są zdecydowanie za małe. Obsługa klawiatury palcem to nie lada wyzwanie. Często zdarzało się, że jednocześnie wciskałem dwa klawisze, bądź też nie ten klawisz, który akurat chciałem. Tutaj ewidentnie przydaje się rysik. Problem małych przycisków możemy wyeliminować uaktywniając tryb „niepełnej” QWERTY. Dlaczego „niepełnej”? Otóż, w trybie tym na jednej płytce klawisza, zapisane są dwa przyciski. Wciskając płytkę, albo raz albo dwa uzyskujemy żądaną literę. Możemy, także skorzystać z wbudowanego słownika XT9.

NAWIGACJA
Nüvifone M20 to przede wszystkim urządzenia do nawigacji. O to zadbała firma Garmin, która zainstalowała w urządzeniu swoje autorskie oprogramowanie nawigacyjne, znane z dużych, pełnowymiarowych nawigacji samochodowych. W testowanym egzemplarzu standardowo zainstalowane zostały mapy Europy, a dokładniej takich państw jak: Albania, Andora, Anglia, Austria, Bułgaria, Belgia, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Czeska Republika, Chorwacja, Czarnogóra, Dania, Niemcy, Estonia, Hiszpania, Finlandia, Francja, Giblartar, Grecja, Holandia, Irlandia, Włochy, Łotwa, Lichtensztajn, Litwa, Luksemburg, Macedonia, Mołdawia, Monako, Norwegia, Polska, Portugalia, Rumunia, Serbia, Szkocja, Szwajcaria, Szwecja, Ukraina, Walia, Watykan, Węgry, Wyspy Man, Wyspy Normandzkie. Jak widać jest w czym wybierać. Jednym słowem, mamy do czynienia z profesjonalną nawigacją! W każdej chwili istnieje możliwość zaktualizowania wgranych do pamięci urządzenia map, a także dokupienia nowych, dodatkowych (tutaj ceny zaczynają się od 40 euro). „Dwudziestka” wbrew pozorom niezwykle szybko przelicza trasy, sprawnie radzi sobie nawet z dalekimi, skomplikowanymi trasami. To z pewnością zasługuje na uznanie. Śmiało mogę zaryzykować, stwierdzenie, iż nüvifone jeżeli chodzi o nawigację, działa szybciej aniżeli niektóre urządzenia PNA! Całość stosunkowo szybko łapie „fixa” (a to za sprawą wbudowanego modułu gpsOne), choć zdarza się, że trzeba odczekać dłuższą chwilę, nim sprzęt odnajdzie sygnał z satelit. Podczas testów smartfon nie miał problemu z odnalezieniem sygnału także w budynkach. To się ceni. Nawet, jeżeli z jakichś przyczyń łączenie będzie trwało dłużej niż zwykle, bądź też będziemy potrzebować nawigacji na „już” z pomocą przyjdzie funkcja A-GPS. Trzeba pamiętać, iż niestety jest ona płatna (połączenie z Internetem).

Jak wygląda planowanie trasy? To proste. Wystarczy kliknąć w ikonę „Szukaj” poczym na ekranie M20 ukaże się standardowe dla nawigacji firmy Garmin menu. Tak więc, trasę możemy planować poprzez „wklepanie” adresu, skorzystanie z bazy punktów POI, wyszukiwarki Google Maps, wcześniejszego dodania adresu do ulubionych, ostatnio znalezionych pozycji, kontaktów (jeżeli do kontaktu przypisane zostały wcześniej współrzędne GPS), zdjęć Panaramio (portal, który nanosi na mapę współrzędne zapisane w zdjęciach, tzw. geotagging), bezpośrednie znalezienie na mapie, wpisanie nazwy miejscowości, skrzyżowania ulic lub też samych współrzędnych. Warto wspomnieć więcej o bazie POI. Z jej pomocą odnajdziemy obiekty gastronomiczne, hotele, stacje benzynowe, atrakcje, parkingi, obiekty rekreacyjne, teatry, kina, bary, sklepy, markety, stacje serwisowe, salony samochodowe, lotniska, dworce, szkoły, kościoły, biblioteki, banki, bankomaty, szpitale, a nawet… usługi morskie. Garmin dopracował swoją bazę punktów użyteczności wręcz do perfekcji. Brawo!





Redakcja serwisu pracuje na komputerach        serwis monitoruje