» Test telefonu Sony Ericsson Xperia X1
autor: Artur Wojdan, dodano dnia: 2010-04-05 17:50:43, wyświetleń: 446355
Sony Ericsson Xperia X1 jest pierwszym telefonem producenta, który funkcjonuje na systemie operacyjnym Windows Mobile. System ten wyparł dobrze znany przez użytkowników SE Symbian UIQ stosowany głównie w starszych modelach z serii P. Xperia X1 jest telefonem, który nie został w całości stworzony przez szwedzko-japońską spółkę, za wyprodukowanie modelu wziął się jeden z największych potentatów w dziedzinie produkcji urządzeń z Windows Mobile czyli HTC. W ofercie tajwańskiej firmy dostępny jest zbliżony model Touch Pro, który swoja budową bardzo przypomina testowanego przez nas Sony Ericssona...
PIERWSZE WRAŻENIE
Wygląd zewnętrzny telefonu Sony Ericsson Xperia X1 jest z pewnością nietypowy. Na pierwszy rzut oka widzimy telefon o eleganckiej, metalowej obudowie z dużym wyświetlaczem na czele. Nasz egzemplarz posiadał oryginalną kolorystykę obudowy: metaliczna szarość połączona z czarnym panelem przycisków umieszczonych tuż pod ekranem. Dostępna na rynku jest również druga wersja Xperii X1 w kolorze czarnym. Urządzenie mimo sporych wymiarów tj. 110,5 x 52,6 x 17 mm i wadze 145 gram bardzo dobrze leży w dłoni, a to dzięki podłużnemu kształtowi . Waga X1 mniejsza o 20g w porównaniu z modelem HTC jest dość wyczuwalna.
ZESTAW
Telefon otrzymujemy w gustownym, biało- granatowym pudełku, które już na początku informuje nas, że mamy do czynienia z telefonem z "wyższej półki”. Po jego otwarciu, oczom ukazuje się właśnie on - Sony Ericsson Xperia X1. Producent wraz z telefonem dostarcza kilka ciekawych akcesoriów. Prócz samego telefonu otrzymaliśmy kabel USB, ładowarkę wykorzystującą kabel USB, zestaw słuchawkowy (model HPM-75), kartę pamięci microSD 8GB, płytę z oprogramowaniem z dołączonym na niej programem nawigacyjnym Wayfinder, zestaw instrukcji obsługi oraz kartę gwarancyjną.
WYGLĄD
Design Xperii X1 zasługuje na uwagę. Bryła obudowy składa się z dwóch części, jedna z nich to ekran z przyciskami nawigacyjnymi, zaś druga ukazuje nam się po rozsunięciu telefonu. Tu właśnie została ukryta w pełni funkcjonalna klawiatura QWERTY charakteryzująca nasz model. Wielkość przycisków oraz odstępy miedzy nimi są dobrze dobrane, nawet dla osób o dużych palcach. Jedynym zastrzeżeniem do QWERT Y jest potrzeba naciśnięcia przycisku funkcyjnego aby uruchomić tzw. Numlocka. Firma SE od początku swojej działalności przywiązuje wagę do jakości wykonania swoich produktów . Tak jest i w tym przypadku. Obudowa X1 jest wykonana z eleganckich, a zarazem trwałych materiałów. Podczas testu zauważyłem, że klapka baterii jest podatna na zarysowania. Pod dużym ekranem zostały umieszczone przyciski, ułożone są w kształcie podwójnego „X” , a w pomiędzy nimi producent umieścił joystick optyczny pełniącym role przycisku nawigacyjnego. Inne przyciski (a jest w sumie sześć) pełnią różne funkcje takie jak: odbiór i kończenie połączenia, zatwierdzanie, „Xpanel” (manager pulpitów)oraz dwa metalowe funkcyjne, w zależności od miejsca w menu w jakim aktualnie jesteśmy. Nad wyświetlaczem znajdziemy czujnik natężenia światła, oraz mały obiektyw aparatu do wideokonferencji. Boczna część obudowy została ozdobiona srebrnym paskiem ze stali . Po lewej stronie znajduje się gniazdo mini USB i głośnik, zaś po prawej możemy odnaleźć przycisk regulacji głośności oraz spust migawki aparatu. W górnej części znajdziemy włącznik telefonu oraz gniazdo słuchawkowe typu JACK 3,5 mm. Tył telefonu składa się w większej części z metalowej klapki baterii otoczonej plastikowymi wstawkami. Na górnej z nich swoje miejsce znalazł miejsce obiektyw aparatu o wielkości matrycy 3.2 megapikseli wraz z diodową lampa flash i sprytnie ukryty rysik w rogu obudowy naszej X1. Pomiędzy dwoma częściami obudowy producent umieścił cztery diody, po dwie z każdej strony telefonu. Mogą one świecić w dwunastu różnych kolorach w zależności od komunikatu jaki wysyła do nas telefon. W ustawieniach urządzenia możemy znaleźć opcje „Iluminacja” odpowiadającą za ich funkcjonowanie. Mechanizm rozsuwania telefonu pracuje bardzo precyzyjnie i charakteryzuje się specyficznym „tyknięciem” pod koniec otwierania.