» Test telefonu LG KP260
autor: Tomasz Kubiak, dodano dnia: 2010-02-16 17:42:34, wyświetleń: 7444
LG to marka, która ma już swoją ugruntowaną pozycję na rynku telefonów komórkowych. Po urządzenia tego producent sięgają zarówno osoby, które po raz pierwszy mają styczność z telefonem komórkowym bądź też szukają prostego, przyjaznego dla Użytkownika aparatu oraz osoby, które potrzebują najnowocześniejszych rozwiązań zamkniętych w stylowych, niedużych obudowach. Do naszych redakcyjnych testów trafił jeden z tych prostszych modeli, którego oznaczenie zaczyna się od liter „KP”...
Rynek telefonii komórkowej, choć już wydawałoby się nasycony do bólu, nadal otwiera przed producentami stare/nowe nisze. Co raz częściej po telefon sięgają osoby starsze. Osoby, które nigdy wcześniej nie miały do czynienia z urządzeniem jakim jest telefon komórkowy. Testowany LG KP260 może być telefonem właśnie dla nich.
To co szczególnie może przypaść do gustu w wypadku prostych, mało zaawansowanych telefonów to ich wielkość. Tak też jest i w przypadku nowego LG. „Dwieście sześćdziesiątka” to naprawdę małe urządzenie. Jejo wymiary to 96.9x46.5x16.9 mm co przy wadze zaledwie 87 gram sprawia, że „koreańskie maleństwo” zmieści się zarówno w małej, ciasnej, jeansowej kieszeni jak i niedużej, kobiecej torebce. Pomimo małych wymiarów urządzenie pewnie leży w dłoni, dzięki czemu nie mamy wrażenia, że telefon zaraz wyleci nam z dłoni. Nowy LG KP260 to przedstawiciel osławionej już linii sliderów. Zastosowanie takiej budowy sprawiło, że do niedużej obudowy można było „upchnąć” wygodną, pełnowymiarową klawiaturę oraz całkiem sporych wymiarów wyświetlacz. Niestety jak przystało na prosty, a co za tym idzie tani telefon ekran w KP260 rozczarowuje. Jest to matryca bliźniaczo podobna do tej zastosowanej w modelu KP100. Telefon posiada wyświetlacz TFT o rozdzielczości 128 na 160 pikseli, który potrafi wyświetlić do 262 000 kolorów. Choć czytając specyfikację techniczną ekranu możemy odnieść wrażenie, że jego jakość musi być naprawdę zadowalająca to niestety, jak zdążyliśmy się już przyzwyczaić w rzeczywistości jest inaczej. Z całą pewnością wyświetlacz małego LG to jeden z jego najsłabszych punktów. Jakość wyświetlanego obrazu jest porównywalna do wręcz archaicznego już modelu firmy Sony Ericsson – T230. Na ekranie wyraźnie widać piksele, co sprawia wrażenie jakbyśmy mieli do czynienie z mozaiką, aniżeli z ekranem telefonu. Choć na wyświetlacz można narzekać, ma on jednak swoje nieliczne plusy. Dzięki małym wymiarom oraz mało wyśrubowanym parametrom znacząco wpływa on na poprawę czasu pracy urządzenia. Tym jednym nowy, prosty LG może wybić się przed szereg pośród innych konstrukcji tego typu. Tuż nad ekranem został umieszczony głośnik rozmów, natomiast pod nim szereg przycisków funkcyjnych oraz czterokierunkowy manipulator z przyciskiem do zatwierdzania w środku, dzięki czemu jeszcze prościej możemy buszować po „wnętrzu” KP260. Po prawej stronie obudowy producent przewidział miejsce dla gniazda ładowarki ( pełniącego jednocześnie funkcję gniazda zestawu słuchawkowego) i spust migawki aparatu, po lewej natomiast dla regulatora głośności oraz wejścia dla kart pamięci microSD. Zastosowanie gniazda poszerzającego dostępną dla Użytkownika pamięć to niezwykły plus dla koreańskiego potentata. Pomimo, iż telefon należy raczej do low-endowej półki, aniżeli to tej średniej to jednak cieszy fakt, że dzięki dodatkowej karcie pamięci nie zabraknie w nim miejsca dla zdjęć, muzyki czy dzwonków. Z tyłu obudowy uda nam się dostrzec „oczko kamery” 1.3 Mpix, niestety bez funkcji auto focus oraz lustereczko, pozwalające na zrobienie zdjęcie samemu sobie. Po rozsunięciu obudowy naszym oczom ukaże się duża, wygodna klawiatura. Klawisze zostały bardzo dobrze wyprofilowane, tak, że nawet starsze osoby o dużych palcach nie będą miały przykrej sytuacji z wciskaniem dwóch przycisków jednocześnie. Skok klawiszy jest bardzo dobrze wyczuwalny co sprawia, że pisanie wiadomości SMS na tym „maluchu” to bardziej przyjemność niż męka. Pod klawiaturą producent umieścił dodatkowy, zewnętrzny głośnik dla multimediów zgromadzonych w pamięci urządzenia. Warto wspomnieć, że sam mechanizm rozsuwania działa nad wyraz dobrze. Lekki opór przy rozsuwaniu gwarantuje, że telefon sam, przypadkowo nie rozsunie się. Całość obudowy została pokryta szarym, lśniącym lakierem co ewidentnie dodaje uroku małemu LG.
Dodajmy także, że wraz z telefonem w zestawie przeznaczonym bezpośrednia dla klienta otrzymujemy ładowarkę i… tylko ładowarkę. Cóż, niska cena ma swoje prawa.
A CO W ŚRODKU?
A w środku to samo, standardowe menu znane z innych, niedotykowych modeli tego producenta. Tak więc po kliknięciu w przycisk „Menu” naszym oczom ukaże się zestaw 12, nieanimowanych ikon. Kolejno są to: Gry i Aplikacje, Historia połączeń, Kalendarz, Multimedia, Wiadomości, Moje pliki, Profile, Kontakty, Dodatki, Internet, Łączność i na końcu Ustawienia. Koreański producent słynie z prostych, przejrzystych menu w swoich telefonach. Tak jest i w tym przypadku. Łatwość wyszukania interesującej nas funkcji przebija nie jeden zaawansowany smartfon.
KONTAKTY
W pamięci LG KP260 możemy zapisać do 1000 kontaktów, zaś dla każdej pozycji mamy możliwość wypełnienia takich pól jak nazwa, komórka, numer domowy, e-mail, dodać obraz, dzwonek, ustawić przypomnienie dla urodzin czy też dodać notatkę. W zapewnieniu porządku w zgromadzonych kontaktach pomocne będą grupy. Ich proste tworzenie sprawi, że nasza baza numerów stanie się niezwykle przejrzysta. Szybki dostęp do książki telefonicznej zapewni skrót widoczny w centralnej części ekranu w trybie gotowości.
WIADOMOŚCI
Jak przystało na prosty choć nowoczesny telefon, dzięki KP260 bez problemu uda nam się stworzyć multimedialną wiadomość MMS. Tworzenie tego typu wiadomości jest niezwykle proste. Wystarczy wybrać z menu opcji zakładkę „Wstaw” poczym wybrać rodzaj elementu o jaki ma się wzbogacić nasza wiadomość. Z całą pewnością prosty kreator sprawi, że osoby, które do tej pory miały problem z tworzeniem tego typu wiadomości polubią ten rodzaj elektronicznej korespondencji. Urządzenie ponadto pozwala na tworzenie wiadomości via Bluetooth. Na czym to polega? Wystarczy stworzyć wiadomość przy pomocy kreatora identycznego jak podczas tworzenia wiadomości MMS, a następnie nic nie stoi na przeszkodzie by ją wysłać za pośrednictwem „niebieskiego zęba” do innych osób w pobliżu mających włączony moduł Bluetooth. Takie rozwiązanie może być szczególne przydatne na przykład w pociągu, kiedy osoba z którą podróżujemy znajduje się w drugim przedziale. Testowany telefon umożliwi także odbiór mało popularnych wiadomości EMS.
INTERNET
Przy pomocy nowego LG bez trudu uda nam się przejrzeć zasoby Internetu. Niestety jest do nie do końca wygodne ze względu na dość słaby i mały ekran. Przy pomocy zainstalowanej przeglądarki TELECA będziemy mogli jedynie przejrzeć strony zapisane w WAPie. Sprawne poruszanie się po sieci umożliwi GPRS klasy 10.
Strona: 1 | 2
